Remis w Piekarach i cenne zwycięstwo u siebie z Viretem Zawiercie. To dorobek drużyny kaliskich szczypiornistów pod wodzą nowego trenera. Przypomnijmy, że pod koniec marca dość nieoczekiwanie Bruno Budrewicza zastąpił Mateusz Różański, który dotąd z powodzeniem szkolił młodzieżowe drużyny. Jak przyznał Radiu Centrum z zespołem seniorów złapał już dobry kontakt:

"Chłopcy trochę narzekali na ciężkie tygodnie, bo w ostatnim tygodniu naprawdę codziennie bardzo mocno pracowali. Ale każdy wie, że ciężka praca przynosi efekty i najlepszym dowodem było zwycięstwo z Viretem. Nasz zespół pokazał charakter i wielką waleczność. Jednocześnie rywale z Zawiercia po tej porażce chyba już definitywnie stracili szanse na grę w barażach o ekstraklasę. Mimo, że to już końcówka sezonu, czujemy się mocni i wiem że potrafimy nawiązać wyrównaną walkę z każdym rywalem".

Aktualnie MKS Kalisz z dorobkiem 30 punktów zajmuje szóste miejsce w pierwszoligowej tabeli. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki ligowych spotkań. Po świętach, 26 kwietnia drużynę MKS-u czeka mecz w odległym Przemyślu, a tydzień później kaliscy szczypiorniści zakończą rozgrywki na własnym parkiecie pojedynkiem z Siódemką Miedź Legnica.